Artykuł z zakresu parapsychologii.
Nie każdy człowiek miał okazję kiedykolwiek przeżyć doświadczenie parapsychiczne lub przynajmniej nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że je przeżył. Przykład. Jeżeli kobieta ma sen, w którym widzi brata w stodole, a ten brat strzela do siebie, i po przybyciu na miejsce, dla sprawdzenia snu kobieta rzeczywiście znajduje brata w miejscu gdzie - jak sądziła - widziała, że upadł, to nie ulega wątpliwości, iż osoba ta przeżyła doświadczenie , które można rozpoznać jako jasnowidcze spostrzeganie ponadzmysłowe. Jeśli prawdziwość tej historii jest potwierdzona, a kobieta nie dysponowała uprzednio informacją, która mogłaby sugerować tak tragiczny koniec, przypadek ten można uważać za prawdziwie niezwykły.
Spostrzeganie pozazmysłowe (ESP - extrasensory perception, termin percepcja pozazmysłowa odnosi się do zestawu rzekomych nadludzkich zdolności psychologicznych) może funkcjonować intuicyjnie, bez świadomego udziału osoby w uzyskiwaniu informacji podczas doświadczenia samoistnego jasnowidzenia. Może zaistnieć to, co się zwykle nazywa przeczuciem. Na przykład prosty odruch, żeby wrócić do domu inną drogą. Przeczucie mogło być jej udziałem, poprzedzając całe wydarzenie. Mielibyśmy tu do czynienia z prekognicją. Z drugiej strony gdyby istniała jakaś racjonalna przyczyna dla której osoba ta zdecydowała się zmienić trasę w tym konkretnym przypadku, nie można by uznać tego za ujawnienie się zdolności ESP. Argumentacja byłaby prosta, gdyby zainteresowana doświadczyła nieuświadomionego impulsu, popychającego ją do działania. Pozwoliłoby to na przyjęcie założenia o istnieniu jej zdolności prekognicyjnych.
Niektóre z samoistnych doświadczeń, szczególnie te najtrudniejsze do wyjaśnienia, wywierały na ludziach tak wielkie wrażenie od czasów starożytnych, że w efekcie we wszystkich głównych kręgach kulturowych zaczęto wymagać jakiejś teoretycznej interpretacji tych zjawisk. Typologia owych zdarzeń i ich forma zostały opisane przez Louis E. Rhine w jej książce Kidden Channels of Mind.
Pewne osoby miewały sny, które sprawdzały się, inne doświadczały przeczuć, czy też miały wrażenie zbliżającego się niebezpieczeństwa. Jeszcze inne posiadały dar umiejscawiania zagubionych lub schowanych przedmiotów przy użyciu metod popularnych w danej kulturze. Różne praktyki magii czy wróżenia, budowane wokół zdolności psi są tak liczne jak wiele istnieje grup kulturowych ludzkości. Starożytne społeczeństwa polegały na talentach szamanów lub uzdrowicieli, którzy posiadali rzekomo paranormalne zdolności. Zwykle ich moc była związana z obecnością bóstwa, ducha lub demona. Dopiero w XX wieku zaczęto badać te zjawiska pod kątem nauki. Joseph Banks Rhine, botanik ze Stanów Zjednoczonych uważany jest za jedną z czołowych postaci w rozwoju parapsychologii jako dziedziny badań.
Inny z badaczy tematu, Upton Sinclair i jego słynny eksperyment jasnowidzenia. Twierdził on, że jego żona była w stanie dokładnie odtworzyć rysunki, które mężczyzna wykonał. Oczywiście ona tych rysunków wcześniej nie widziała. Wyglądało to tak, jakby mogła wizualizować postacie z daleka poprzez jakiś rodzaj zdalnego widzenia.
Eksperymenty, które przeprowadzano w przeszłości w celu oceny tego rodzaju percepcji, zostały wówczas skrytykowane. Na przykład w przypadku kart Zenera (talia 25 kart stworzona przez psychologa Karla Zenera służąca do testów prawdziwości domniemanych zdolności paranormalnych), mówiono o czynniku statystycznym, w którym brane było pod uwagę prawdopodobieństwo przypadkowego sukcesu. W podobny sposób eksperymenty Sinclaira zostały zakwestionowane za brak naukowego rygoru.
Chociaż hipotezy dotyczące percepcji pozazmysłowej są interesujące i przez mnóstwo osób brane za prawdziwe, obecnie nie ma wystarczających dowodów naukowych na ich poparcie.
Zebrał i zredagował tjk
Źródła:
Leksykon magii, okultyzmu i parapsychologii - Wydawnictwo Łódzkie 1992, ISBN 83-218-0961-8
- 19 odsłon