Brak głosów

SKWAR

Gdzie nic się nie dzieje
Gdzie ulice są równe i czyste
I nawet wiatr równo wieje,
A słońce z cieniem w szachownicę.
Samochody niespiesznie suną
Omijając powoli wiewiórki,
Dwóch staruszków dostojnie
Spacerkiem omija górki.
Mucha mniej natrętnie bzyczy
I ptaki oszczędne w słowa, 
Psom nie trzeba smyczy 
I jakby wolniej siwiała głowa.
Skwar daje wykład, 
Że tu czas wolniej płynie 
- To w przeraźliwym płaczu cykad 
Świat zastyga w bursztynie. 

            Longmeadow, 06 VI 2006

Skwar do wiersza